Czy konflikt interesów czy da się zamieść pod dywan jak zwykle?
Dzisiaj była Komisja Rozwoju, bardzo ciekawa z resztą. Było sporo mieszkańców.
Po ostudzeniu emocji z podtopieniami, Komisja przeszła do opiniowania następnych projektów uchwał. Jeden z nich to wynajęcie NIEODPŁATNIE pomieszczeń Bankowi Spółdzielczemu. Z opłat za wodę i zrzut ścieków też bank miałby być zwolniony. Tylko za prąd płaciłby sam!!!
Tłumaczenia Tadzinka, że bank ma koszty związane z ochroną i wożeniem pieniędzy i trza mu pomóc nie nadają się do powtarzania, że "pomaga" gminie bo wygrał przetarg na obsługę bankową to też majaki.
Ale.... przed rozpatrzeniem tego punktu zjawił się na sali P. Przewodniczący RG. Na moje biadolenie, że powinni liczyć się z opinią wyborców i jak biorą czynsz od apteki to i od banku powinni brać, rzekł był: "jak pan zauważył, trzeba się liczyć z głosami wyborców a bank to też wyborcy!" i dał wywód o słuszności decyzji zwolnienia banku z czynszu.
Kaziutkowi natychmiast włączył się alarm i wyostrzyła czujność!!!
Czy to tylko zbieżność imion i nazwisk, czy np. temu w radzie nadzorczej banku zapomnieli dopisać po nazwisku Dżiunior???
SKŁAD RADY GMINY - PRZEWODNICZĄCY WŁODZIMIERZ KOWALIK
SKŁAD RADY NADZORCZEJ BANKU - SEKRETARZ RADY NADZORCZEJ WŁODZIMIERZ KOWALIK
Jeżeli to nie zbieżność imion i nazwisk i na Sesji RG uchwała będzie głosowana, to ja się pytam:
Czy Pan Przewodniczący RG Włodzimierz K. powinien głosować nad uchwałą w której zwalnia Pana Sekretarza Rady Nadzorczej BS Włodzimierza K. z płacenia czynszu dla gminy???