przez MagdaN » 5 lut 2012, o 18:53
No właśnie wczoraj dostałyśmy informację, że w Jabłonnie czarna kotka się znalazła i pojechałyśmy po tak długim czasie. No i kotka jest od wczoraj u nas w domu i teraz toczymy spory czy to Bella. Jest dosłownie identyczna, tak samo się zachowuje ale jest troszkę spłoszona, no i chyba mniejsza. Zatem mam nadzieję że nie czyni mnie to złą właścicielką skoro nie jestem w 100% pewna. Tak czy inaczej mamy Bellę aktualnie w domu...pytanie czy to faktycznie nasza kota, a jeśli nie to mamy nową Bęllę, też już naszą. Aha i wielkie dzięki dla Pani z Jabłonny, która ją przygarnęła, karmiła, zaprowadziła do lekarza i w końcu nas znalazła:-)Pzdr. Magda
ps. sąsiadka mi mówiła że jej kot wrócił po 4 miesiącach
...a do mnie Anioły wchodzą bez pukania i kawę mi słodzą uśmiechem.