o tym ze droga kolejowa w północnej cz. to już jest gminna okazały się czczym gadaniem.
Lelu taki duży a taki niecierpliwy.
Po odwołaniach kolei i tak będzie musiało minąć jeszcze 200 lat żeby wszystko uregulować. Tereny kolei są terenami zamkniętymi. Po "darowiznach" wojewody, odwołaniach, podziałach, musi być jeszcze rozporządzenie ministra infrastruktury wyłączające drogę z terenów zamkniętych, inaczej i tak nic tam nie można będzie zrobić - starostwo nie wyda decyzji o pozwoleniu na budowę.
Przy obecnej biurokracji to robota na 2~3 kadencje.
W części południowej, stały temat to Trasa Mostowa
Tu potrzebne są zmiany systemowe w ustawie o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym.
Do prac nad MPZP należy włączyć gestorów mediów, starostwo i zarządców dróg - wszystkich, istniejących lub planowanych na terenie obszaru objętego MPZP.
Wszyscy powinni się nie tylko wykrztusić ile chcą terenu ale być też zobowiązani z mocy prawa do jego wykupu a gestorzy mediów do późniejszego utrzymania swojej części pasa drogowego.
Lelu już pisałem: jak było budowane lotnisko w Modlinie to wszystkie powiaty chciały się łączyć z NDM i budować trasy wszelakie z pomocą marszałka - każdy chciał "mieć lotnisko" i być kojarzony z sukcesem. Jak pierdyknął pas to wszystkie gaduły zwiały do mysich dziur i nikt już nie chce pasażerów spod Lublina wozić.
Tak, że teraz Twoich kłopotów z gruntem winni są Podolaki i Poleszuki co to na lotnisko nie chcą jeździć
